Powietrze w Małopolsce JEST zanieczyszczone

Powietrze w Małopolsce JEST zanieczyszczone

Powietrze w Małopolsce JEST zanieczyszczone


07 lutego 2015

Burmistrz Muszyny jest w błędzie - twierdzi Fundacja ClientEarth. Prezentowane przez państwowe instytucje dane nie pozostawiają wątpliwości, że na terenie wszystkich gmin województwa małopolskiego występują znaczne przekroczenia benzo(a)pirenu.

Raport "(O)cena powietrza w Polsce" Fundacji ClientEarth powstał w oparciu o badania i ocenę jakości powietrza przygotowaną przez Generalny i Wojewódzkie Inspektoraty Ochrony Środowiska, czyli państwowe instytucje odpowiedzialne za monitoring stanu środowiska w Polsce w ramach obowiązującego państwowego systemu oceny jakości powietrza.

Prezentowane przez państwowe instytucje dane nie pozostawiają wątpliwości, że na terenie wszystkich gmin województwa małopolskiego występują znaczne przekroczenia benzo(a)pirenu. ClientEarth zwraca się z apelem do władz samorządowych i państwowych o podjęcie wspólnych działań na rzecz czystości powietrza w Polsce.

ClientEarth zebrała i przeanalizowała ogólnodostępne dane instytucji państwowych i w kontekście  polskiego prawodawstwa z wnioskami zawarła je w swoim raporcie.
- Raport jest adresowany przede wszystkim do władz państwowych i samorządowych wszystkich szczebli w celu zwrócenia uwagi na konieczność pilnego podjęcia niezbędnych kroków zaradczych dotyczących zanieczyszczenia powietrza w Polsce. Jako organizacja non-profit działamy w interesie publicznym, także polskich gmin – mówi Małgorzata Smolak, prawniczka Fundacji.

Z Raportu wynika, że w Polsce nadal nie są spełniane normy jakości powietrza, które zostały normatywnie określone w krajowych oraz unijnych przepisach. Okoliczność ta niesie ze sobą ewidentnie negatywne konsekwencje dla życia i zdrowia ludzi.

Burmistrz sie myli
Pod koniec stycznia Burmistrz Muszyny wystosował do Fundacji pismo, w którym zażądał zaprzestania publikacji Raportu oraz milionowego odszkodowania za rzekome straty wizerunkowe uzdrowisk znajdujących się na terenie gminy. W przypadku niespełnienia żądań zagroził Fundacji procesem sądowym.

- Nasza analiza pisma jednoznacznie wskakuje, że pan Burmistrz się myli. W związku z tym odrzucamy wszelkie żądania, uznając je nie tylko za bezpodstawne, ale i szkodliwe. Mają one na celu  zablokowanie naszej działalności podejmowanej w interesie publicznym, jakim niewątpliwie jest działanie na rzecz poprawy jakości powietrza w Polsce - powiedział dr Marcin Stoczkiewicz, członek zarządu Fundacji ClientEarth.

- Z pisma od Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Krakowie, które otrzymaliśmy 5 lutego br. wynika, że średnioroczne stężenie benzo(a)pirenu w Muszynie waha się od 2,4 do 4,4 ng/m3, tzn. że wynosi od 240 do 440% normy, a w Żegiestowie Zdroju od 1,3 do 2,9 nm/m3, czyli wynosi od 130 do 290% normy  - dodaje Stoczkiewicz.

W aktualnym Programie Ochrony Powietrza dla województwa małopolskiego stwierdzono, że stężenia średnioroczne benzo(a)pirenu we wszystkich 182 gminach województwa przekraczają poziom docelowy 1 ng/m3. Wśród obszarów o najmniejszym narażeniu na przekraczające normy stężenia benzo(a)pirenu nie została wymieniona Muszyna. Co podkreślono w dokumencie, wszyscy mieszkańcy województwa znajdują się w obszarze stężeń benzo(a)pirenu przekraczających poziom docelowy. Również z „Oceny jakości powietrza w województwie małopolskim w 2013 r.” opublikowanej przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Krakowie wynika, że na terenie wszystkich gmin w województwie małopolskim doszło do przekroczeń normatywnych stężeń benzo(a)pirenu.

- Pomiary, na które powołuje się Burmistrz Muszyny, pochodzą z 2006 r. Twierdzenie, że dane te są aktualne i wykluczają prawdziwość wniosków opublikowanych w naszym Raporcie i opartych na danych zebranych w 2013 r. przez powołane w tym celu państwowe instytucje to absurd – dodaje dr Marcin Stoczkiewicz.

Jakość powietrza najważniejsza
- Istota problemu nie leży w sporze z Burmistrzem - konkluduje dr Marcin Stoczkiewicz.
Fundacja nie przypisuje władzom gmin uzdrowiskowych odpowiedzialność za zjawiska, na które zwraca się uwagę.

- Dlatego zwracamy się z apelem o wspólne podjęcie działań skierowanych do władz państwowych, których celem jest wprowadzenie prawnie obowiązujących norm dotyczących jakości paliw używanych do celów grzewczych, wprowadzenie jasnego upoważnienia ustawowego dla gmin, powiatów i województw do wprowadzania lokalnych zakazów lub ograniczeń używania niektórych paliw do celów grzewczych. Dodatkowo, domagamy się przeznaczenia znacząco większej ilości środków funduszy strukturalnych Unii Europejskiej, Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej na ochronę powietrza w gminach, na rozwój energetyki prosumenckiej i termomodernizację budynków - dodają eksperci Fundacji ClientEarth.

Więcej informacji na stronie www.clientearth.org